Forum klasy 2 gimnazjum 48 w Bydgoszcz

Forum Forum klasy 2 gimnazjum 48 w Bydgoszczy

Forum Forum klasy 2 gimnazjum 48 w Bydgoszcz Strona Główna -> Offtopic -> mialem sen,a w tym snie... Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 9:55, 19 Gru 2005
Antoine De Raph
SS-Bewerber

 
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: IV LO





Mialem sen... A w tym snie Chabas wstawil wszytkim paly z gegry i wtedy poleciały w Jego stronę jajka i wnerwiony Chabas potrzedl do blisko siedzącego Arusia i walnąl go z bani. Wqrwiony Aruś chciał zgwałcić Fistiego, jednak ten zdążył schować się za Błażejem. Ale niestety nic to nie dało... Aruś musiał się zaspokoic i znalazł swój cel - Gargamela (Leśniak...) <LOL> Zgwalcona Lesniak pobiegla po Henia, ktory razem ze swoją ukochaną miotlą zacząl gonic po calej szkole Arusia. Aruś nie miał gdzie się schawac, ale znalazł idealne miejsce. Pod spódnicą Lewandowskiej!!!!!!!!!! <LOL> Było tam BAAARDZO dużo miejsca i grube do grubego się przyciąga i połączyla ich miłość. Ale niestety... W Gargamelu odezwał się zew natury i próbowała (dosłownie) odbic Arusia od Lewandzi. Gargamel walnął Lewandzie z pól obrotu z pięty w czoło i Lewandzia swoim cięzkim dupskiem przy upadku wywolala trzesienie ziemi... Fala sejsmiczna spowodowała wielkie zniszczenia... Gargamel porwał Arusia i razem palili mocherowe berety. Zapalnieczką ztiuningowaną przezemnie... Potem nawciągali nosem popiół ze spalonych beretów i mieli odjazd. Gargamel na haju zgwałciła Arusia i wszyscy byli szczęśliwi... Niestety, kiedy Lewandzia ocknęła się, była poirytowana. Popędziła ku ognisku, a kiedy zobaczyła, że jej mocherowy beret został spalony, naskoczyła na Gargamela, tak że przewróciły się obie jednocześnie. Jednak otyłość Lewandzi spowodował, że nie mogąc wstać, została natychmiast wykorzystana przez Arusia. Aruś był w siódmym niebie, ale... zaklinował się. I póscił pierda... Zaklinowany Aruś musial sobie odciąć zeby sie wydostac... Później przyszył sobie prostezę. Zrobiona była z plastikowej rurki kanalizacyjnej. Wtedy musiał się umyć... Niestety to okazało się dla niego za trudne. Dlatego popadł w depresję... Na pomoc przyszedł Gargamel. Wzięła drucianą szczotkę i przeczyściła mu co trzeba i co nie trzeba. Postanowiła druta wykorzystać w szczytnych celach i zrobiła Arusiowi cystografię <dla wtajemniczonych>, po czym okazało się, że będzie konieczna operacja na refluks <także dla wtjamniczonych>. Potem dała mu wiagrę na rozluźnienie naczyń krwionośnych. Powodem tej decyzji była za mała "przpustowośc" spowodowana tłuszczem... <LOL> Gdy już przepustowośc się zwiększyła, Gragamel dokładnie "wytrzepała" to co miała... kazała poszukać arusowi coś o "znanym" poecie. A że nic nie mógł znaleźc, to musiała go ukarac... I znów w ruch poszła druciana szczotka. Aruś krzyczał i miotał sie po całym pomieszczeniu. Wtem wpadł Pindel i niewyżyty po najedzeniu się jogurciku owocowego i wypiciu herbatki dla niemowląt, zaszedł od tyłu Gargamela... Co to się nie działo.. Wszystkie pozycje wykorzystał i mu się kości od siedzenia przy kompie od razu "naprostowały"... Niestety- Pindel był prawiczkiem i z wrazenia zawiesil mu sie wytrysk (skojarzenia z komputerem). I spróbował założyć konto na WP. Niestety- z niego taki informatyk jak z koziej dupy trąbka. Więc zaczął trąbić na koziej dupie. A że zupa była za słona to mu się zachciało pic... Musiał odwiedzic męską toaletę, a że była zamknięta, pogalopował do damskiej. Chcial sie tam wysiusiac i odkryl, ze... nie ma penisa . Więc wyskoczył przez okno i pomalował swoją krwią trochę chodznika pod oknem na czerwono. Pindel był uzdolniony malarsko, więc narysował znaki dla UFO... Niestety, Był analfabetą i żaden z alienów nie mógł odczytac o co mu chodzi. Kosmici jednak postanowili dla zwały porwać Pindela i zrobic mu badania mózgu, niestety Pindel mózgu nie miał... Żal im było zostawiac pustą przestrzeń, więc dla jaj włożyli mu kilogram flaków wołowych. Kosmici zadowoleni z operacji postanowili przeszczepić mu narządy płciowe owczarka niemieckiego (w koncu Pindel nie mial penisa). Zaraz po operacji przestestowali je na porwanej przypadkiem Lewandzi. Pindel nie móig powstrzymac pragnienia i dorwał się do niej. Lewandzia była jednak glodna i... zjadla Pindela. Tak oto zakończyło się ciche, jak i nudne życie Pindela. A tu nagle niespodzianka. Na pomoc przyszedła owczarek niemiecki bez swoich narządów płciowych. Chciał je odzyskac, więc rozewał brzuch Lewandzi i wyjął z niego Pindla. Oderwał mu co jego było i pozostawił krwawiącego Pindla na podłodze. Nagle przyleciał Szatan i Pindel zmartwychwstał jako... kobieta. Alieni nie chcieli bezmózgiego osobnika, więc wyrzucili go ze swojego statku. Pindelka trafiła na Saharę. Na Saharze poznał Araba Mustaffa Haluika Ah-Mallsadra. W rozmowie, Arab zauważył, że Pindelka ma problem z określieniem swojej płci. Wieczorem Mustaffa Haluika Ah-Mallsadra ogladal Al-Jazeere i postanowil tak jak jego koledzy z Iraku uprowadzic dla okupu Pindelke. Nie była dużo warta, więc zażądał za nią ledwie 10$. Gargamel zapłaciłai przywiozła do kraju Pindelke. Teraz razem gustowały w błękitnych ciuszkach. Gargamel nareszcie znalazl przyjaciela płci żenskiej (wczesniej nikt nie chcial sie z nią zadawac ). Pani Beatka odetchnęła z ulgą... <Ufffff...>. Gargamel postanowił ku uldze Pani Beatki i całej szkoły wyjechać na dwa tygodnie na Hawaje. No i rozpoczęło się pakowanie. Poleciała z Lotniska Okęcie do Honolulu (stolica) Boeingiem 767, niestety porwali go terrorysci... Gargamel wpadł w panikę... Po 5min. od porwania miał "Dodo'wy" kisel w gaciach. W samolocie była jednak Mandaryna, która swoim śpiewaniem (czytaj rykiem) zabiła terrorystów. Gargamel w ramach wdzięczności zgodziła się do końca życia przychodzic z przyjemnością na koncerty Mandaryny i kupowac wszystkie jej płyty. W końcu Gargamel doleciał na Hawaje, ale spadł tam pierwszy od tysiąca lat śnieg. Wyglądał troszkę inaczej niż polski śnieg. Gargamel myślała, że to w hipermarkecie promocja i jako "degustację" rozdają proszek do prania za darmochę... Napakował kilkanaście siatek i poszła szukac hotelu. Niestety, za 2$ nic nie znalazla... Wybrała jednak coś pod piękną nazwą: Le schronisqido de la not house animals. Niestety zlodzieje ukradli jej wszystko co miala i nie miala kasy na powrot. Zatrudniła się w firmie: Under latarnia... Spodobał jej się nowy zawód. Niestety, ona nie podobala się klientom. Na szczęście na świecie istnieją też masochiści i nie zabrakło jej klientów na rozruch interesu. Najlepszymi klientami Gargamela były... Smurfy. Robiły sobie w jaskini Gargamela wycieczki... A było co zwiedzac...Między innymi Pełno książek o "znanych poetach". Jeden z nich "siedział" tam już tysiąc lat... Świadczy to o przejściach Gargamela... To ona była kochanką Mickiewicza i Galla Anonima... Niestety po przygodach z Arusiem straciła ten temperament sprzed lat. Ale nauczyła się nowych technik... Np. 69... I zyskala sobie mase klientow... Ale nie potrafiła wykorzystac swoich zalet... I poleciala do Shao-lin cwiczyc kung-fu.Przy okazji zaliczala mnichow. Niestety- Gargamel to taki ćwok, ze przy cwiczeniu kung-fu rozwaliła cały klasztor...Stwierdzila tez ze nigdy nie lubila Hiroshimy i NAgasaki i ogolnie Japonii,dlatego wybila wszystkich zoltkow z tejze wysepki... Dostała azyl na Alasce i tam zaspokajała Eskimosów...Ale przy jej pragnieniach eskimosi za bardzo sie rozrosli.Bush stwierdzil ze tak nie moze byc i wkroczyl tam zbrojnie.Gargamel wskoczyla do wody i poplynela na Grenlandie... Tam spotkała homo Duńkę i razem z jej dziewczyną stworzyły trójkąt...Wlasnie wtedy kiedy tak sie zapokoila raz na zawsze zapo,mniala o swoim pierwszym razie z Pindelem.To byly cudowne chwile... Nadal jednak chciala na Hawaje do swoich kochanych Smurfów... Dobrze, że na Grenladnii są gnomy i krasnoludy...Nagle odkryla na swojej twarzy zmarszczki.Stwierdzila ze potrzebuje lini odbudowuacej Avonu.Przyleciala po to do Polski.Kiedy kupowala kosmetyki zobaczyla reklame Simplusa.POkochala obu Panow:D.Gargamel wystąpił w kilku reklamach- pokazywali jego twarz i juz bylo zabawnie. Aż pojawił sie nasz ukochany aruś i zajrzał gargamelowi pod spudnice, okazało się że smurfy zlepiły jej błonę dziewiczą butaprenem i aruś się obraził. Kazał jej się rozdziewiczać butelką po pepsi max i pojawił się zwariowany święty mikołaj z łosiem z reklamy... Ale to nie był zwykły łosiu... Łosiu miał ochotę na seks. Szedł sobie i znalazł wiewiórkę. Taką miał ochotę kogoś bryknąć, że popierdolił się z nią. Ale tu nagle idzie taka ładna lisica. Nie mógł się jej oprzeć, więc bryk bryk bryk. Aż nagle lisica zapytała: "Łosiu czemu masz takiego owłosionego kutasa?" A łosiu odpowiedział: "Ups, zapomniałem zdjąć wiewiórki". Kiedy dowiedział się o tym św. Mikołaj natyhmiastwyrzucił go z roboty i nie miał jak trafić do Laponii. Dlatego został sam na sam z Gargamelem. Mikołaj powiedział - Mam dla ciebie prezent kotku! I otworzył swoj Mikołajowy płaszcz... Mikołaj okazał się ekscybicjonistą i zaczął wymachiwać penisem przed Gargamelem. Przez przypadek upuścił worek z prezentami, z którego wyleciały prezerwatywy wszystkich smaków...Z powodu tego haniebnego uczynku zauwazono deficyt prezerwatyw.I tak poczeta zostala masa orkow,smurfow,koni(na tej testowali,nie udala sie)wszelkich innych zwierzat,potocznie nazywanymi "kobietami"... A widząc to gargamel powiedział - ja chcę jogurtową. Mikołaj miał uszy zapchane woskowiną i włosami, że wysiągnął prezerwatywę ogórkową i była wpadka bo Gargamel, nie lubił ogórków, wolał ryby! Ale "Jak się nie co się lubi, to się lubi co się ma". Rzuciła się na Gargamela i zaczęli zabawę... Wtem powórcił smutny renifer i dołączył do nich z małą wiewórką na przyrodzeniu. Włochate miejsca, to to co Gargamele lubią najbardziej! Gargamel jednak nie mógł tak, ciągle na myśl przychodził mu pindel... Pomyślała "Trzeba go poszukać, któ wie co się z nim stało..." i postanowiła wyruszyć w podróż w 80 mężczyzn do okoła świata... A więc musiało ją przelecieć 80 mężczyzn podczas wędrówki do okoła świata...Po podróży wróciła do Polski do Arusia. Jak się okazalo, Aruś zawarł związek małżeński z krową rolnika Eustachego Motyki...Gargamela jebnelo o sciane i zawizli ja do Swiecia... W Świeciu znalazła pracę w lokalnej celuzlozie. Pracowała przy taśmie produkcji papieru toaletowego. Ale taka praca się jej znudziła i postanowiła jeździć jak TAXI DRIVER Ryszard taksówką po mieście... Jej pierwszym klientem był Maciuś chłopak z Downem, którego miała zamiar przelecieć w samochodzie... Maciuś naiwny dał sobie ściągnąć spodnie i.... zauważył, że tak jak pindel nie ma "ptaka"... To był cios. Grażynka okłamywała go całe życie... Maciuś popełnił samo...gwałt, a Bożenka z radości że nie tylko ona jest "niedorobiona", umówiła się na sesję do gejboya. A tam Marcin Meller postanowił Bożenkę naćpać cukierkami, a ona wpier... że równo. Potem kazał robić jej zboczone pozy w futrze eskimoskim. Niestety miała zbyt grubą dupę do tego futra. I nawet Pindel pozwolił im siedzieć w necie, a nie wykonywać nudnych zadań... Lecz nagle!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:17, 19 Gru 2005
ple91
Administrator

 
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Bydgoszcz





Mialem sen... A w tym snie Chabas wstawil wszytkim paly z gegry i wtedy poleciały w Jego stronę jajka i wnerwiony Chabas potrzedl do blisko siedzącego Arusia i walnąl go z bani. Wqrwiony Aruś chciał zgwałcić Fistiego, jednak ten zdążył schować się za Błażejem. Ale niestety nic to nie dało... Aruś musiał się zaspokoic i znalazł swój cel - Gargamela (Leśniak...) <LOL> Zgwalcona Lesniak pobiegla po Henia, ktory razem ze swoją ukochaną miotlą zacząl gonic po calej szkole Arusia. Aruś nie miał gdzie się schawac, ale znalazł idealne miejsce. Pod spódnicą Lewandowskiej!!!!!!!!!! <LOL> Było tam BAAARDZO dużo miejsca i grube do grubego się przyciąga i połączyla ich miłość. Ale niestety... W Gargamelu odezwał się zew natury i próbowała (dosłownie) odbic Arusia od Lewandzi. Gargamel walnął Lewandzie z pól obrotu z pięty w czoło i Lewandzia swoim cięzkim dupskiem przy upadku wywolala trzesienie ziemi... Fala sejsmiczna spowodowała wielkie zniszczenia... Gargamel porwał Arusia i razem palili mocherowe berety. Zapalnieczką ztiuningowaną przezemnie... Potem nawciągali nosem popiół ze spalonych beretów i mieli odjazd. Gargamel na haju zgwałciła Arusia i wszyscy byli szczęśliwi... Niestety, kiedy Lewandzia ocknęła się, była poirytowana. Popędziła ku ognisku, a kiedy zobaczyła, że jej mocherowy beret został spalony, naskoczyła na Gargamela, tak że przewróciły się obie jednocześnie. Jednak otyłość Lewandzi spowodował, że nie mogąc wstać, została natychmiast wykorzystana przez Arusia. Aruś był w siódmym niebie, ale... zaklinował się. I póscił pierda... Zaklinowany Aruś musial sobie odciąć zeby sie wydostac... Później przyszył sobie prostezę. Zrobiona była z plastikowej rurki kanalizacyjnej. Wtedy musiał się umyć... Niestety to okazało się dla niego za trudne. Dlatego popadł w depresję... Na pomoc przyszedł Gargamel. Wzięła drucianą szczotkę i przeczyściła mu co trzeba i co nie trzeba. Postanowiła druta wykorzystać w szczytnych celach i zrobiła Arusiowi cystografię <dla wtajemniczonych>, po czym okazało się, że będzie konieczna operacja na refluks <także dla wtjamniczonych>. Potem dała mu wiagrę na rozluźnienie naczyń krwionośnych. Powodem tej decyzji była za mała "przpustowośc" spowodowana tłuszczem... <LOL> Gdy już przepustowośc się zwiększyła, Gragamel dokładnie "wytrzepała" to co miała... kazała poszukać arusowi coś o "znanym" poecie. A że nic nie mógł znaleźc, to musiała go ukarac... I znów w ruch poszła druciana szczotka. Aruś krzyczał i miotał sie po całym pomieszczeniu. Wtem wpadł Pindel i niewyżyty po najedzeniu się jogurciku owocowego i wypiciu herbatki dla niemowląt, zaszedł od tyłu Gargamela... Co to się nie działo.. Wszystkie pozycje wykorzystał i mu się kości od siedzenia przy kompie od razu "naprostowały"... Niestety- Pindel był prawiczkiem i z wrazenia zawiesil mu sie wytrysk (skojarzenia z komputerem). I spróbował założyć konto na WP. Niestety- z niego taki informatyk jak z koziej dupy trąbka. Więc zaczął trąbić na koziej dupie. A że zupa była za słona to mu się zachciało pic... Musiał odwiedzic męską toaletę, a że była zamknięta, pogalopował do damskiej. Chcial sie tam wysiusiac i odkryl, ze... nie ma penisa . Więc wyskoczył przez okno i pomalował swoją krwią trochę chodznika pod oknem na czerwono. Pindel był uzdolniony malarsko, więc narysował znaki dla UFO... Niestety, Był analfabetą i żaden z alienów nie mógł odczytac o co mu chodzi. Kosmici jednak postanowili dla zwały porwać Pindela i zrobic mu badania mózgu, niestety Pindel mózgu nie miał... Żal im było zostawiac pustą przestrzeń, więc dla jaj włożyli mu kilogram flaków wołowych. Kosmici zadowoleni z operacji postanowili przeszczepić mu narządy płciowe owczarka niemieckiego (w koncu Pindel nie mial penisa). Zaraz po operacji przestestowali je na porwanej przypadkiem Lewandzi. Pindel nie móig powstrzymac pragnienia i dorwał się do niej. Lewandzia była jednak glodna i... zjadla Pindela. Tak oto zakończyło się ciche, jak i nudne życie Pindela. A tu nagle niespodzianka. Na pomoc przyszedła owczarek niemiecki bez swoich narządów płciowych. Chciał je odzyskac, więc rozewał brzuch Lewandzi i wyjął z niego Pindla. Oderwał mu co jego było i pozostawił krwawiącego Pindla na podłodze. Nagle przyleciał Szatan i Pindel zmartwychwstał jako... kobieta. Alieni nie chcieli bezmózgiego osobnika, więc wyrzucili go ze swojego statku. Pindelka trafiła na Saharę. Na Saharze poznał Araba Mustaffa Haluika Ah-Mallsadra. W rozmowie, Arab zauważył, że Pindelka ma problem z określieniem swojej płci. Wieczorem Mustaffa Haluika Ah-Mallsadra ogladal Al-Jazeere i postanowil tak jak jego koledzy z Iraku uprowadzic dla okupu Pindelke. Nie była dużo warta, więc zażądał za nią ledwie 10$. Gargamel zapłaciłai przywiozła do kraju Pindelke. Teraz razem gustowały w błękitnych ciuszkach. Gargamel nareszcie znalazl przyjaciela płci żenskiej (wczesniej nikt nie chcial sie z nią zadawac ). Pani Beatka odetchnęła z ulgą... <Ufffff...>. Gargamel postanowił ku uldze Pani Beatki i całej szkoły wyjechać na dwa tygodnie na Hawaje. No i rozpoczęło się pakowanie. Poleciała z Lotniska Okęcie do Honolulu (stolica) Boeingiem 767, niestety porwali go terrorysci... Gargamel wpadł w panikę... Po 5min. od porwania miał "Dodo'wy" kisel w gaciach. W samolocie była jednak Mandaryna, która swoim śpiewaniem (czytaj rykiem) zabiła terrorystów. Gargamel w ramach wdzięczności zgodziła się do końca życia przychodzic z przyjemnością na koncerty Mandaryny i kupowac wszystkie jej płyty. W końcu Gargamel doleciał na Hawaje, ale spadł tam pierwszy od tysiąca lat śnieg. Wyglądał troszkę inaczej niż polski śnieg. Gargamel myślała, że to w hipermarkecie promocja i jako "degustację" rozdają proszek do prania za darmochę... Napakował kilkanaście siatek i poszła szukac hotelu. Niestety, za 2$ nic nie znalazla... Wybrała jednak coś pod piękną nazwą: Le schronisqido de la not house animals. Niestety zlodzieje ukradli jej wszystko co miala i nie miala kasy na powrot. Zatrudniła się w firmie: Under latarnia... Spodobał jej się nowy zawód. Niestety, ona nie podobala się klientom. Na szczęście na świecie istnieją też masochiści i nie zabrakło jej klientów na rozruch interesu. Najlepszymi klientami Gargamela były... Smurfy. Robiły sobie w jaskini Gargamela wycieczki... A było co zwiedzac...Między innymi Pełno książek o "znanych poetach". Jeden z nich "siedział" tam już tysiąc lat... Świadczy to o przejściach Gargamela... To ona była kochanką Mickiewicza i Galla Anonima... Niestety po przygodach z Arusiem straciła ten temperament sprzed lat. Ale nauczyła się nowych technik... Np. 69... I zyskala sobie mase klientow... Ale nie potrafiła wykorzystac swoich zalet... I poleciala do Shao-lin cwiczyc kung-fu.Przy okazji zaliczala mnichow. Niestety- Gargamel to taki ćwok, ze przy cwiczeniu kung-fu rozwaliła cały klasztor...Stwierdzila tez ze nigdy nie lubila Hiroshimy i NAgasaki i ogolnie Japonii,dlatego wybila wszystkich zoltkow z tejze wysepki... Dostała azyl na Alasce i tam zaspokajała Eskimosów...Ale przy jej pragnieniach eskimosi za bardzo sie rozrosli.Bush stwierdzil ze tak nie moze byc i wkroczyl tam zbrojnie.Gargamel wskoczyla do wody i poplynela na Grenlandie... Tam spotkała homo Duńkę i razem z jej dziewczyną stworzyły trójkąt...Wlasnie wtedy kiedy tak sie zapokoila raz na zawsze zapo,mniala o swoim pierwszym razie z Pindelem.To byly cudowne chwile... Nadal jednak chciala na Hawaje do swoich kochanych Smurfów... Dobrze, że na Grenladnii są gnomy i krasnoludy...Nagle odkryla na swojej twarzy zmarszczki.Stwierdzila ze potrzebuje lini odbudowuacej Avonu.Przyleciala po to do Polski.Kiedy kupowala kosmetyki zobaczyla reklame Simplusa.POkochala obu Panow:D.Gargamel wystąpił w kilku reklamach- pokazywali jego twarz i juz bylo zabawnie. Aż pojawił sie nasz ukochany aruś i zajrzał gargamelowi pod spudnice, okazało się że smurfy zlepiły jej błonę dziewiczą butaprenem i aruś się obraził. Kazał jej się rozdziewiczać butelką po pepsi max i pojawił się zwariowany święty mikołaj z łosiem z reklamy... Ale to nie był zwykły łosiu... Łosiu miał ochotę na seks. Szedł sobie i znalazł wiewiórkę. Taką miał ochotę kogoś bryknąć, że popierdolił się z nią. Ale tu nagle idzie taka ładna lisica. Nie mógł się jej oprzeć, więc bryk bryk bryk. Aż nagle lisica zapytała: "Łosiu czemu masz takiego owłosionego kutasa?" A łosiu odpowiedział: "Ups, zapomniałem zdjąć wiewiórki". Kiedy dowiedział się o tym św. Mikołaj natyhmiastwyrzucił go z roboty i nie miał jak trafić do Laponii. Dlatego został sam na sam z Gargamelem. Mikołaj powiedział - Mam dla ciebie prezent kotku! I otworzył swoj Mikołajowy płaszcz... Mikołaj okazał się ekscybicjonistą i zaczął wymachiwać penisem przed Gargamelem. Przez przypadek upuścił worek z prezentami, z którego wyleciały prezerwatywy wszystkich smaków...Z powodu tego haniebnego uczynku zauwazono deficyt prezerwatyw.I tak poczeta zostala masa orkow,smurfow,koni(na tej testowali,nie udala sie)wszelkich innych zwierzat,potocznie nazywanymi "kobietami"... A widząc to gargamel powiedział - ja chcę jogurtową. Mikołaj miał uszy zapchane woskowiną i włosami, że wysiągnął prezerwatywę ogórkową i była wpadka bo Gargamel, nie lubił ogórków, wolał ryby! Ale "Jak się nie co się lubi, to się lubi co się ma". Rzuciła się na Gargamela i zaczęli zabawę... Wtem powórcił smutny renifer i dołączył do nich z małą wiewórką na przyrodzeniu. Włochate miejsca, to to co Gargamele lubią najbardziej! Gargamel jednak nie mógł tak, ciągle na myśl przychodził mu pindel... Pomyślała "Trzeba go poszukać, któ wie co się z nim stało..." i postanowiła wyruszyć w podróż w 80 mężczyzn do okoła świata... A więc musiało ją przelecieć 80 mężczyzn podczas wędrówki do okoła świata...Po podróży wróciła do Polski do Arusia. Jak się okazalo, Aruś zawarł związek małżeński z krową rolnika Eustachego Motyki...Gargamela jebnelo o sciane i zawizli ja do Swiecia... W Świeciu znalazła pracę w lokalnej celuzlozie. Pracowała przy taśmie produkcji papieru toaletowego. Ale taka praca się jej znudziła i postanowiła jeździć jak TAXI DRIVER Ryszard taksówką po mieście... Jej pierwszym klientem był Maciuś chłopak z Downem, którego miała zamiar przelecieć w samochodzie... Maciuś naiwny dał sobie ściągnąć spodnie i.... zauważył, że tak jak pindel nie ma "ptaka"... To był cios. Grażynka okłamywała go całe życie... Maciuś popełnił samo...gwałt, a Bożenka z radości że nie tylko ona jest "niedorobiona", umówiła się na sesję do gejboya. A tam Marcin Meller postanowił Bożenkę naćpać cukierkami, a ona wpier... że równo. Potem kazał robić jej zboczone pozy w futrze eskimoskim. Niestety miała zbyt grubą dupę do tego futra. I nawet Pindel pozwolił im siedzieć w necie, a nie wykonywać nudnych zadań... Lecz nagle! Wpadł na genialny pomysł i spróbował poraz 100-ny założyć konto na WP lecz jak zwykle nie udało się Wtedy wpadł Rysiu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:22, 19 Gru 2005
blazejbarca
Posto-nabijacz
Posto-nabijacz

 
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 2030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/10
Skąd: Urodzony w Gryficach, zamieszkały w Bydgoszczy, sercem w Barcelonie





Mialem sen... A w tym snie Chabas wstawil wszytkim paly z gegry i wtedy poleciały w Jego stronę jajka i wnerwiony Chabas potrzedl do blisko siedzącego Arusia i walnąl go z bani. Wqrwiony Aruś chciał zgwałcić Fistiego, jednak ten zdążył schować się za Błażejem. Ale niestety nic to nie dało... Aruś musiał się zaspokoic i znalazł swój cel - Gargamela (Leśniak...) <LOL> Zgwalcona Lesniak pobiegla po Henia, ktory razem ze swoją ukochaną miotlą zacząl gonic po calej szkole Arusia. Aruś nie miał gdzie się schawac, ale znalazł idealne miejsce. Pod spódnicą Lewandowskiej!!!!!!!!!! <LOL> Było tam BAAARDZO dużo miejsca i grube do grubego się przyciąga i połączyla ich miłość. Ale niestety... W Gargamelu odezwał się zew natury i próbowała (dosłownie) odbic Arusia od Lewandzi. Gargamel walnął Lewandzie z pól obrotu z pięty w czoło i Lewandzia swoim cięzkim dupskiem przy upadku wywolala trzesienie ziemi... Fala sejsmiczna spowodowała wielkie zniszczenia... Gargamel porwał Arusia i razem palili mocherowe berety. Zapalnieczką ztiuningowaną przezemnie... Potem nawciągali nosem popiół ze spalonych beretów i mieli odjazd. Gargamel na haju zgwałciła Arusia i wszyscy byli szczęśliwi... Niestety, kiedy Lewandzia ocknęła się, była poirytowana. Popędziła ku ognisku, a kiedy zobaczyła, że jej mocherowy beret został spalony, naskoczyła na Gargamela, tak że przewróciły się obie jednocześnie. Jednak otyłość Lewandzi spowodował, że nie mogąc wstać, została natychmiast wykorzystana przez Arusia. Aruś był w siódmym niebie, ale... zaklinował się. I póscił pierda... Zaklinowany Aruś musial sobie odciąć zeby sie wydostac... Później przyszył sobie prostezę. Zrobiona była z plastikowej rurki kanalizacyjnej. Wtedy musiał się umyć... Niestety to okazało się dla niego za trudne. Dlatego popadł w depresję... Na pomoc przyszedł Gargamel. Wzięła drucianą szczotkę i przeczyściła mu co trzeba i co nie trzeba. Postanowiła druta wykorzystać w szczytnych celach i zrobiła Arusiowi cystografię <dla wtajemniczonych>, po czym okazało się, że będzie konieczna operacja na refluks <także dla wtjamniczonych>. Potem dała mu wiagrę na rozluźnienie naczyń krwionośnych. Powodem tej decyzji była za mała "przpustowośc" spowodowana tłuszczem... <LOL> Gdy już przepustowośc się zwiększyła, Gragamel dokładnie "wytrzepała" to co miała... kazała poszukać arusowi coś o "znanym" poecie. A że nic nie mógł znaleźc, to musiała go ukarac... I znów w ruch poszła druciana szczotka. Aruś krzyczał i miotał sie po całym pomieszczeniu. Wtem wpadł Pindel i niewyżyty po najedzeniu się jogurciku owocowego i wypiciu herbatki dla niemowląt, zaszedł od tyłu Gargamela... Co to się nie działo.. Wszystkie pozycje wykorzystał i mu się kości od siedzenia przy kompie od razu "naprostowały"... Niestety- Pindel był prawiczkiem i z wrazenia zawiesil mu sie wytrysk (skojarzenia z komputerem). I spróbował założyć konto na WP. Niestety- z niego taki informatyk jak z koziej dupy trąbka. Więc zaczął trąbić na koziej dupie. A że zupa była za słona to mu się zachciało pic... Musiał odwiedzic męską toaletę, a że była zamknięta, pogalopował do damskiej. Chcial sie tam wysiusiac i odkryl, ze... nie ma penisa . Więc wyskoczył przez okno i pomalował swoją krwią trochę chodznika pod oknem na czerwono. Pindel był uzdolniony malarsko, więc narysował znaki dla UFO... Niestety, Był analfabetą i żaden z alienów nie mógł odczytac o co mu chodzi. Kosmici jednak postanowili dla zwały porwać Pindela i zrobic mu badania mózgu, niestety Pindel mózgu nie miał... Żal im było zostawiac pustą przestrzeń, więc dla jaj włożyli mu kilogram flaków wołowych. Kosmici zadowoleni z operacji postanowili przeszczepić mu narządy płciowe owczarka niemieckiego (w koncu Pindel nie mial penisa). Zaraz po operacji przestestowali je na porwanej przypadkiem Lewandzi. Pindel nie móig powstrzymac pragnienia i dorwał się do niej. Lewandzia była jednak glodna i... zjadla Pindela. Tak oto zakończyło się ciche, jak i nudne życie Pindela. A tu nagle niespodzianka. Na pomoc przyszedła owczarek niemiecki bez swoich narządów płciowych. Chciał je odzyskac, więc rozewał brzuch Lewandzi i wyjął z niego Pindla. Oderwał mu co jego było i pozostawił krwawiącego Pindla na podłodze. Nagle przyleciał Szatan i Pindel zmartwychwstał jako... kobieta. Alieni nie chcieli bezmózgiego osobnika, więc wyrzucili go ze swojego statku. Pindelka trafiła na Saharę. Na Saharze poznał Araba Mustaffa Haluika Ah-Mallsadra. W rozmowie, Arab zauważył, że Pindelka ma problem z określieniem swojej płci. Wieczorem Mustaffa Haluika Ah-Mallsadra ogladal Al-Jazeere i postanowil tak jak jego koledzy z Iraku uprowadzic dla okupu Pindelke. Nie była dużo warta, więc zażądał za nią ledwie 10$. Gargamel zapłaciłai przywiozła do kraju Pindelke. Teraz razem gustowały w błękitnych ciuszkach. Gargamel nareszcie znalazl przyjaciela płci żenskiej (wczesniej nikt nie chcial sie z nią zadawac ). Pani Beatka odetchnęła z ulgą... <Ufffff...>. Gargamel postanowił ku uldze Pani Beatki i całej szkoły wyjechać na dwa tygodnie na Hawaje. No i rozpoczęło się pakowanie. Poleciała z Lotniska Okęcie do Honolulu (stolica) Boeingiem 767, niestety porwali go terrorysci... Gargamel wpadł w panikę... Po 5min. od porwania miał "Dodo'wy" kisel w gaciach. W samolocie była jednak Mandaryna, która swoim śpiewaniem (czytaj rykiem) zabiła terrorystów. Gargamel w ramach wdzięczności zgodziła się do końca życia przychodzic z przyjemnością na koncerty Mandaryny i kupowac wszystkie jej płyty. W końcu Gargamel doleciał na Hawaje, ale spadł tam pierwszy od tysiąca lat śnieg. Wyglądał troszkę inaczej niż polski śnieg. Gargamel myślała, że to w hipermarkecie promocja i jako "degustację" rozdają proszek do prania za darmochę... Napakował kilkanaście siatek i poszła szukac hotelu. Niestety, za 2$ nic nie znalazla... Wybrała jednak coś pod piękną nazwą: Le schronisqido de la not house animals. Niestety zlodzieje ukradli jej wszystko co miala i nie miala kasy na powrot. Zatrudniła się w firmie: Under latarnia... Spodobał jej się nowy zawód. Niestety, ona nie podobala się klientom. Na szczęście na świecie istnieją też masochiści i nie zabrakło jej klientów na rozruch interesu. Najlepszymi klientami Gargamela były... Smurfy. Robiły sobie w jaskini Gargamela wycieczki... A było co zwiedzac...Między innymi Pełno książek o "znanych poetach". Jeden z nich "siedział" tam już tysiąc lat... Świadczy to o przejściach Gargamela... To ona była kochanką Mickiewicza i Galla Anonima... Niestety po przygodach z Arusiem straciła ten temperament sprzed lat. Ale nauczyła się nowych technik... Np. 69... I zyskala sobie mase klientow... Ale nie potrafiła wykorzystac swoich zalet... I poleciala do Shao-lin cwiczyc kung-fu.Przy okazji zaliczala mnichow. Niestety- Gargamel to taki ćwok, ze przy cwiczeniu kung-fu rozwaliła cały klasztor...Stwierdzila tez ze nigdy nie lubila Hiroshimy i NAgasaki i ogolnie Japonii,dlatego wybila wszystkich zoltkow z tejze wysepki... Dostała azyl na Alasce i tam zaspokajała Eskimosów...Ale przy jej pragnieniach eskimosi za bardzo sie rozrosli.Bush stwierdzil ze tak nie moze byc i wkroczyl tam zbrojnie.Gargamel wskoczyla do wody i poplynela na Grenlandie... Tam spotkała homo Duńkę i razem z jej dziewczyną stworzyły trójkąt...Wlasnie wtedy kiedy tak sie zapokoila raz na zawsze zapo,mniala o swoim pierwszym razie z Pindelem.To byly cudowne chwile... Nadal jednak chciala na Hawaje do swoich kochanych Smurfów... Dobrze, że na Grenladnii są gnomy i krasnoludy...Nagle odkryla na swojej twarzy zmarszczki.Stwierdzila ze potrzebuje lini odbudowuacej Avonu.Przyleciala po to do Polski.Kiedy kupowala kosmetyki zobaczyla reklame Simplusa.POkochala obu Panow:D.Gargamel wystąpił w kilku reklamach- pokazywali jego twarz i juz bylo zabawnie. Aż pojawił sie nasz ukochany aruś i zajrzał gargamelowi pod spudnice, okazało się że smurfy zlepiły jej błonę dziewiczą butaprenem i aruś się obraził. Kazał jej się rozdziewiczać butelką po pepsi max i pojawił się zwariowany święty mikołaj z łosiem z reklamy... Ale to nie był zwykły łosiu... Łosiu miał ochotę na seks. Szedł sobie i znalazł wiewiórkę. Taką miał ochotę kogoś bryknąć, że popierdolił się z nią. Ale tu nagle idzie taka ładna lisica. Nie mógł się jej oprzeć, więc bryk bryk bryk. Aż nagle lisica zapytała: "Łosiu czemu masz takiego owłosionego kutasa?" A łosiu odpowiedział: "Ups, zapomniałem zdjąć wiewiórki". Kiedy dowiedział się o tym św. Mikołaj natyhmiastwyrzucił go z roboty i nie miał jak trafić do Laponii. Dlatego został sam na sam z Gargamelem. Mikołaj powiedział - Mam dla ciebie prezent kotku! I otworzył swoj Mikołajowy płaszcz... Mikołaj okazał się ekscybicjonistą i zaczął wymachiwać penisem przed Gargamelem. Przez przypadek upuścił worek z prezentami, z którego wyleciały prezerwatywy wszystkich smaków...Z powodu tego haniebnego uczynku zauwazono deficyt prezerwatyw.I tak poczeta zostala masa orkow,smurfow,koni(na tej testowali,nie udala sie)wszelkich innych zwierzat,potocznie nazywanymi "kobietami"... A widząc to gargamel powiedział - ja chcę jogurtową. Mikołaj miał uszy zapchane woskowiną i włosami, że wysiągnął prezerwatywę ogórkową i była wpadka bo Gargamel, nie lubił ogórków, wolał ryby! Ale "Jak się nie co się lubi, to się lubi co się ma". Rzuciła się na Gargamela i zaczęli zabawę... Wtem powórcił smutny renifer i dołączył do nich z małą wiewórką na przyrodzeniu. Włochate miejsca, to to co Gargamele lubią najbardziej! Gargamel jednak nie mógł tak, ciągle na myśl przychodził mu pindel... Pomyślała "Trzeba go poszukać, któ wie co się z nim stało..." i postanowiła wyruszyć w podróż w 80 mężczyzn do okoła świata... A więc musiało ją przelecieć 80 mężczyzn podczas wędrówki do okoła świata...Po podróży wróciła do Polski do Arusia. Jak się okazalo, Aruś zawarł związek małżeński z krową rolnika Eustachego Motyki...Gargamela jebnelo o sciane i zawizli ja do Swiecia... W Świeciu znalazła pracę w lokalnej celuzlozie. Pracowała przy taśmie produkcji papieru toaletowego. Ale taka praca się jej znudziła i postanowiła jeździć jak TAXI DRIVER Ryszard taksówką po mieście... Jej pierwszym klientem był Maciuś chłopak z Downem, którego miała zamiar przelecieć w samochodzie... Maciuś naiwny dał sobie ściągnąć spodnie i.... zauważył, że tak jak pindel nie ma "ptaka"... To był cios. Grażynka okłamywała go całe życie... Maciuś popełnił samo...gwałt, a Bożenka z radości że nie tylko ona jest "niedorobiona", umówiła się na sesję do gejboya. A tam Marcin Meller postanowił Bożenkę naćpać cukierkami, a ona wpier... że równo. Potem kazał robić jej zboczone pozy w futrze eskimoskim. Niestety miała zbyt grubą dupę do tego futra. I nawet Pindel pozwolił im siedzieć w necie, a nie wykonywać nudnych zadań... Lecz nagle! Wpadł na genialny pomysł i spróbował poraz 100-ny założyć konto na WP lecz jak zwykle nie udało się Wtedy wpadł Rysiu i... kazał wszystkim umyć rączki


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:42, 19 Gru 2005
ple91
Administrator

 
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Bydgoszcz





Mialem sen... A w tym snie Chabas wstawil wszytkim paly z gegry i wtedy poleciały w Jego stronę jajka i wnerwiony Chabas potrzedl do blisko siedzącego Arusia i walnąl go z bani. Wqrwiony Aruś chciał zgwałcić Fistiego, jednak ten zdążył schować się za Błażejem. Ale niestety nic to nie dało... Aruś musiał się zaspokoic i znalazł swój cel - Gargamela (Leśniak...) <LOL> Zgwalcona Lesniak pobiegla po Henia, ktory razem ze swoją ukochaną miotlą zacząl gonic po calej szkole Arusia. Aruś nie miał gdzie się schawac, ale znalazł idealne miejsce. Pod spódnicą Lewandowskiej!!!!!!!!!! <LOL> Było tam BAAARDZO dużo miejsca i grube do grubego się przyciąga i połączyla ich miłość. Ale niestety... W Gargamelu odezwał się zew natury i próbowała (dosłownie) odbic Arusia od Lewandzi. Gargamel walnął Lewandzie z pól obrotu z pięty w czoło i Lewandzia swoim cięzkim dupskiem przy upadku wywolala trzesienie ziemi... Fala sejsmiczna spowodowała wielkie zniszczenia... Gargamel porwał Arusia i razem palili mocherowe berety. Zapalnieczką ztiuningowaną przezemnie... Potem nawciągali nosem popiół ze spalonych beretów i mieli odjazd. Gargamel na haju zgwałciła Arusia i wszyscy byli szczęśliwi... Niestety, kiedy Lewandzia ocknęła się, była poirytowana. Popędziła ku ognisku, a kiedy zobaczyła, że jej mocherowy beret został spalony, naskoczyła na Gargamela, tak że przewróciły się obie jednocześnie. Jednak otyłość Lewandzi spowodował, że nie mogąc wstać, została natychmiast wykorzystana przez Arusia. Aruś był w siódmym niebie, ale... zaklinował się. I póscił pierda... Zaklinowany Aruś musial sobie odciąć zeby sie wydostac... Później przyszył sobie prostezę. Zrobiona była z plastikowej rurki kanalizacyjnej. Wtedy musiał się umyć... Niestety to okazało się dla niego za trudne. Dlatego popadł w depresję... Na pomoc przyszedł Gargamel. Wzięła drucianą szczotkę i przeczyściła mu co trzeba i co nie trzeba. Postanowiła druta wykorzystać w szczytnych celach i zrobiła Arusiowi cystografię <dla wtajemniczonych>, po czym okazało się, że będzie konieczna operacja na refluks <także dla wtjamniczonych>. Potem dała mu wiagrę na rozluźnienie naczyń krwionośnych. Powodem tej decyzji była za mała "przpustowośc" spowodowana tłuszczem... <LOL> Gdy już przepustowośc się zwiększyła, Gragamel dokładnie "wytrzepała" to co miała... kazała poszukać arusowi coś o "znanym" poecie. A że nic nie mógł znaleźc, to musiała go ukarac... I znów w ruch poszła druciana szczotka. Aruś krzyczał i miotał sie po całym pomieszczeniu. Wtem wpadł Pindel i niewyżyty po najedzeniu się jogurciku owocowego i wypiciu herbatki dla niemowląt, zaszedł od tyłu Gargamela... Co to się nie działo.. Wszystkie pozycje wykorzystał i mu się kości od siedzenia przy kompie od razu "naprostowały"... Niestety- Pindel był prawiczkiem i z wrazenia zawiesil mu sie wytrysk (skojarzenia z komputerem). I spróbował założyć konto na WP. Niestety- z niego taki informatyk jak z koziej dupy trąbka. Więc zaczął trąbić na koziej dupie. A że zupa była za słona to mu się zachciało pic... Musiał odwiedzic męską toaletę, a że była zamknięta, pogalopował do damskiej. Chcial sie tam wysiusiac i odkryl, ze... nie ma penisa . Więc wyskoczył przez okno i pomalował swoją krwią trochę chodznika pod oknem na czerwono. Pindel był uzdolniony malarsko, więc narysował znaki dla UFO... Niestety, Był analfabetą i żaden z alienów nie mógł odczytac o co mu chodzi. Kosmici jednak postanowili dla zwały porwać Pindela i zrobic mu badania mózgu, niestety Pindel mózgu nie miał... Żal im było zostawiac pustą przestrzeń, więc dla jaj włożyli mu kilogram flaków wołowych. Kosmici zadowoleni z operacji postanowili przeszczepić mu narządy płciowe owczarka niemieckiego (w koncu Pindel nie mial penisa). Zaraz po operacji przestestowali je na porwanej przypadkiem Lewandzi. Pindel nie móig powstrzymac pragnienia i dorwał się do niej. Lewandzia była jednak glodna i... zjadla Pindela. Tak oto zakończyło się ciche, jak i nudne życie Pindela. A tu nagle niespodzianka. Na pomoc przyszedła owczarek niemiecki bez swoich narządów płciowych. Chciał je odzyskac, więc rozewał brzuch Lewandzi i wyjął z niego Pindla. Oderwał mu co jego było i pozostawił krwawiącego Pindla na podłodze. Nagle przyleciał Szatan i Pindel zmartwychwstał jako... kobieta. Alieni nie chcieli bezmózgiego osobnika, więc wyrzucili go ze swojego statku. Pindelka trafiła na Saharę. Na Saharze poznał Araba Mustaffa Haluika Ah-Mallsadra. W rozmowie, Arab zauważył, że Pindelka ma problem z określieniem swojej płci. Wieczorem Mustaffa Haluika Ah-Mallsadra ogladal Al-Jazeere i postanowil tak jak jego koledzy z Iraku uprowadzic dla okupu Pindelke. Nie była dużo warta, więc zażądał za nią ledwie 10$. Gargamel zapłaciłai przywiozła do kraju Pindelke. Teraz razem gustowały w błękitnych ciuszkach. Gargamel nareszcie znalazl przyjaciela płci żenskiej (wczesniej nikt nie chcial sie z nią zadawac ). Pani Beatka odetchnęła z ulgą... <Ufffff...>. Gargamel postanowił ku uldze Pani Beatki i całej szkoły wyjechać na dwa tygodnie na Hawaje. No i rozpoczęło się pakowanie. Poleciała z Lotniska Okęcie do Honolulu (stolica) Boeingiem 767, niestety porwali go terrorysci... Gargamel wpadł w panikę... Po 5min. od porwania miał "Dodo'wy" kisel w gaciach. W samolocie była jednak Mandaryna, która swoim śpiewaniem (czytaj rykiem) zabiła terrorystów. Gargamel w ramach wdzięczności zgodziła się do końca życia przychodzic z przyjemnością na koncerty Mandaryny i kupowac wszystkie jej płyty. W końcu Gargamel doleciał na Hawaje, ale spadł tam pierwszy od tysiąca lat śnieg. Wyglądał troszkę inaczej niż polski śnieg. Gargamel myślała, że to w hipermarkecie promocja i jako "degustację" rozdają proszek do prania za darmochę... Napakował kilkanaście siatek i poszła szukac hotelu. Niestety, za 2$ nic nie znalazla... Wybrała jednak coś pod piękną nazwą: Le schronisqido de la not house animals. Niestety zlodzieje ukradli jej wszystko co miala i nie miala kasy na powrot. Zatrudniła się w firmie: Under latarnia... Spodobał jej się nowy zawód. Niestety, ona nie podobala się klientom. Na szczęście na świecie istnieją też masochiści i nie zabrakło jej klientów na rozruch interesu. Najlepszymi klientami Gargamela były... Smurfy. Robiły sobie w jaskini Gargamela wycieczki... A było co zwiedzac...Między innymi Pełno książek o "znanych poetach". Jeden z nich "siedział" tam już tysiąc lat... Świadczy to o przejściach Gargamela... To ona była kochanką Mickiewicza i Galla Anonima... Niestety po przygodach z Arusiem straciła ten temperament sprzed lat. Ale nauczyła się nowych technik... Np. 69... I zyskala sobie mase klientow... Ale nie potrafiła wykorzystac swoich zalet... I poleciala do Shao-lin cwiczyc kung-fu.Przy okazji zaliczala mnichow. Niestety- Gargamel to taki ćwok, ze przy cwiczeniu kung-fu rozwaliła cały klasztor...Stwierdzila tez ze nigdy nie lubila Hiroshimy i NAgasaki i ogolnie Japonii,dlatego wybila wszystkich zoltkow z tejze wysepki... Dostała azyl na Alasce i tam zaspokajała Eskimosów...Ale przy jej pragnieniach eskimosi za bardzo sie rozrosli.Bush stwierdzil ze tak nie moze byc i wkroczyl tam zbrojnie.Gargamel wskoczyla do wody i poplynela na Grenlandie... Tam spotkała homo Duńkę i razem z jej dziewczyną stworzyły trójkąt...Wlasnie wtedy kiedy tak sie zapokoila raz na zawsze zapo,mniala o swoim pierwszym razie z Pindelem.To byly cudowne chwile... Nadal jednak chciala na Hawaje do swoich kochanych Smurfów... Dobrze, że na Grenladnii są gnomy i krasnoludy...Nagle odkryla na swojej twarzy zmarszczki.Stwierdzila ze potrzebuje lini odbudowuacej Avonu.Przyleciala po to do Polski.Kiedy kupowala kosmetyki zobaczyla reklame Simplusa.POkochala obu Panow:D.Gargamel wystąpił w kilku reklamach- pokazywali jego twarz i juz bylo zabawnie. Aż pojawił sie nasz ukochany aruś i zajrzał gargamelowi pod spudnice, okazało się że smurfy zlepiły jej błonę dziewiczą butaprenem i aruś się obraził. Kazał jej się rozdziewiczać butelką po pepsi max i pojawił się zwariowany święty mikołaj z łosiem z reklamy... Ale to nie był zwykły łosiu... Łosiu miał ochotę na seks. Szedł sobie i znalazł wiewiórkę. Taką miał ochotę kogoś bryknąć, że popierdolił się z nią. Ale tu nagle idzie taka ładna lisica. Nie mógł się jej oprzeć, więc bryk bryk bryk. Aż nagle lisica zapytała: "Łosiu czemu masz takiego owłosionego kutasa?" A łosiu odpowiedział: "Ups, zapomniałem zdjąć wiewiórki". Kiedy dowiedział się o tym św. Mikołaj natyhmiastwyrzucił go z roboty i nie miał jak trafić do Laponii. Dlatego został sam na sam z Gargamelem. Mikołaj powiedział - Mam dla ciebie prezent kotku! I otworzył swoj Mikołajowy płaszcz... Mikołaj okazał się ekscybicjonistą i zaczął wymachiwać penisem przed Gargamelem. Przez przypadek upuścił worek z prezentami, z którego wyleciały prezerwatywy wszystkich smaków...Z powodu tego haniebnego uczynku zauwazono deficyt prezerwatyw.I tak poczeta zostala masa orkow,smurfow,koni(na tej testowali,nie udala sie)wszelkich innych zwierzat,potocznie nazywanymi "kobietami"... A widząc to gargamel powiedział - ja chcę jogurtową. Mikołaj miał uszy zapchane woskowiną i włosami, że wysiągnął prezerwatywę ogórkową i była wpadka bo Gargamel, nie lubił ogórków, wolał ryby! Ale "Jak się nie co się lubi, to się lubi co się ma". Rzuciła się na Gargamela i zaczęli zabawę... Wtem powórcił smutny renifer i dołączył do nich z małą wiewórką na przyrodzeniu. Włochate miejsca, to to co Gargamele lubią najbardziej! Gargamel jednak nie mógł tak, ciągle na myśl przychodził mu pindel... Pomyślała "Trzeba go poszukać, któ wie co się z nim stało..." i postanowiła wyruszyć w podróż w 80 mężczyzn do okoła świata... A więc musiało ją przelecieć 80 mężczyzn podczas wędrówki do okoła świata...Po podróży wróciła do Polski do Arusia. Jak się okazalo, Aruś zawarł związek małżeński z krową rolnika Eustachego Motyki...Gargamela jebnelo o sciane i zawizli ja do Swiecia... W Świeciu znalazła pracę w lokalnej celuzlozie. Pracowała przy taśmie produkcji papieru toaletowego. Ale taka praca się jej znudziła i postanowiła jeździć jak TAXI DRIVER Ryszard taksówką po mieście... Jej pierwszym klientem był Maciuś chłopak z Downem, którego miała zamiar przelecieć w samochodzie... Maciuś naiwny dał sobie ściągnąć spodnie i.... zauważył, że tak jak pindel nie ma "ptaka"... To był cios. Grażynka okłamywała go całe życie... Maciuś popełnił samo...gwałt, a Bożenka z radości że nie tylko ona jest "niedorobiona", umówiła się na sesję do gejboya. A tam Marcin Meller postanowił Bożenkę naćpać cukierkami, a ona wpier... że równo. Potem kazał robić jej zboczone pozy w futrze eskimoskim. Niestety miała zbyt grubą dupę do tego futra. I nawet Pindel pozwolił im siedzieć w necie, a nie wykonywać nudnych zadań... Lecz nagle! Wpadł na genialny pomysł i spróbował poraz 100-ny założyć konto na WP lecz jak zwykle nie udało się Wtedy wpadł Rysiu i... kazał wszystkim umyć rączki... A że pindel nie chciał i próbował poraz 101 założyć konto na WP (zgadnijcie, czy udało mu sie), Rysio się zdenerwował i zawołał maciusia! Maciuś wyciągnął z nienacka swoją armatę i trafił Pindelowi do oka


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:27, 04 Sty 2006
ple91
Administrator

 
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Bydgoszcz





Mialem sen... A w tym snie Chabas wstawil wszytkim paly z gegry i wtedy poleciały w Jego stronę jajka i wnerwiony Chabas potrzedl do blisko siedzącego Arusia i walnąl go z bani. Wqrwiony Aruś chciał zgwałcić Fistiego, jednak ten zdążył schować się za Błażejem. Ale niestety nic to nie dało... Aruś musiał się zaspokoic i znalazł swój cel - Gargamela (Leśniak...) <LOL> Zgwalcona Lesniak pobiegla po Henia, ktory razem ze swoją ukochaną miotlą zacząl gonic po calej szkole Arusia. Aruś nie miał gdzie się schawac, ale znalazł idealne miejsce. Pod spódnicą Lewandowskiej!!!!!!!!!! <LOL> Było tam BAAARDZO dużo miejsca i grube do grubego się przyciąga i połączyla ich miłość. Ale niestety... W Gargamelu odezwał się zew natury i próbowała (dosłownie) odbic Arusia od Lewandzi. Gargamel walnął Lewandzie z pól obrotu z pięty w czoło i Lewandzia swoim cięzkim dupskiem przy upadku wywolala trzesienie ziemi... Fala sejsmiczna spowodowała wielkie zniszczenia... Gargamel porwał Arusia i razem palili mocherowe berety. Zapalnieczką ztiuningowaną przezemnie... Potem nawciągali nosem popiół ze spalonych beretów i mieli odjazd. Gargamel na haju zgwałciła Arusia i wszyscy byli szczęśliwi... Niestety, kiedy Lewandzia ocknęła się, była poirytowana. Popędziła ku ognisku, a kiedy zobaczyła, że jej mocherowy beret został spalony, naskoczyła na Gargamela, tak że przewróciły się obie jednocześnie. Jednak otyłość Lewandzi spowodował, że nie mogąc wstać, została natychmiast wykorzystana przez Arusia. Aruś był w siódmym niebie, ale... zaklinował się. I póscił pierda... Zaklinowany Aruś musial sobie odciąć zeby sie wydostac... Później przyszył sobie prostezę. Zrobiona była z plastikowej rurki kanalizacyjnej. Wtedy musiał się umyć... Niestety to okazało się dla niego za trudne. Dlatego popadł w depresję... Na pomoc przyszedł Gargamel. Wzięła drucianą szczotkę i przeczyściła mu co trzeba i co nie trzeba. Postanowiła druta wykorzystać w szczytnych celach i zrobiła Arusiowi cystografię <dla wtajemniczonych>, po czym okazało się, że będzie konieczna operacja na refluks <także dla wtjamniczonych>. Potem dała mu wiagrę na rozluźnienie naczyń krwionośnych. Powodem tej decyzji była za mała "przpustowośc" spowodowana tłuszczem... <LOL> Gdy już przepustowośc się zwiększyła, Gragamel dokładnie "wytrzepała" to co miała... kazała poszukać arusowi coś o "znanym" poecie. A że nic nie mógł znaleźc, to musiała go ukarac... I znów w ruch poszła druciana szczotka. Aruś krzyczał i miotał sie po całym pomieszczeniu. Wtem wpadł Pindel i niewyżyty po najedzeniu się jogurciku owocowego i wypiciu herbatki dla niemowląt, zaszedł od tyłu Gargamela... Co to się nie działo.. Wszystkie pozycje wykorzystał i mu się kości od siedzenia przy kompie od razu "naprostowały"... Niestety- Pindel był prawiczkiem i z wrazenia zawiesil mu sie wytrysk (skojarzenia z komputerem). I spróbował założyć konto na WP. Niestety- z niego taki informatyk jak z koziej dupy trąbka. Więc zaczął trąbić na koziej dupie. A że zupa była za słona to mu się zachciało pic... Musiał odwiedzic męską toaletę, a że była zamknięta, pogalopował do damskiej. Chcial sie tam wysiusiac i odkryl, ze... nie ma penisa . Więc wyskoczył przez okno i pomalował swoją krwią trochę chodznika pod oknem na czerwono. Pindel był uzdolniony malarsko, więc narysował znaki dla UFO... Niestety, Był analfabetą i żaden z alienów nie mógł odczytac o co mu chodzi. Kosmici jednak postanowili dla zwały porwać Pindela i zrobic mu badania mózgu, niestety Pindel mózgu nie miał... Żal im było zostawiac pustą przestrzeń, więc dla jaj włożyli mu kilogram flaków wołowych. Kosmici zadowoleni z operacji postanowili przeszczepić mu narządy płciowe owczarka niemieckiego (w koncu Pindel nie mial penisa). Zaraz po operacji przestestowali je na porwanej przypadkiem Lewandzi. Pindel nie móig powstrzymac pragnienia i dorwał się do niej. Lewandzia była jednak glodna i... zjadla Pindela. Tak oto zakończyło się ciche, jak i nudne życie Pindela. A tu nagle niespodzianka. Na pomoc przyszedła owczarek niemiecki bez swoich narządów płciowych. Chciał je odzyskac, więc rozewał brzuch Lewandzi i wyjął z niego Pindla. Oderwał mu co jego było i pozostawił krwawiącego Pindla na podłodze. Nagle przyleciał Szatan i Pindel zmartwychwstał jako... kobieta. Alieni nie chcieli bezmózgiego osobnika, więc wyrzucili go ze swojego statku. Pindelka trafiła na Saharę. Na Saharze poznał Araba Mustaffa Haluika Ah-Mallsadra. W rozmowie, Arab zauważył, że Pindelka ma problem z określieniem swojej płci. Wieczorem Mustaffa Haluika Ah-Mallsadra ogladal Al-Jazeere i postanowil tak jak jego koledzy z Iraku uprowadzic dla okupu Pindelke. Nie była dużo warta, więc zażądał za nią ledwie 10$. Gargamel zapłaciłai przywiozła do kraju Pindelke. Teraz razem gustowały w błękitnych ciuszkach. Gargamel nareszcie znalazl przyjaciela płci żenskiej (wczesniej nikt nie chcial sie z nią zadawac ). Pani Beatka odetchnęła z ulgą... <Ufffff...>. Gargamel postanowił ku uldze Pani Beatki i całej szkoły wyjechać na dwa tygodnie na Hawaje. No i rozpoczęło się pakowanie. Poleciała z Lotniska Okęcie do Honolulu (stolica) Boeingiem 767, niestety porwali go terrorysci... Gargamel wpadł w panikę... Po 5min. od porwania miał "Dodo'wy" kisel w gaciach. W samolocie była jednak Mandaryna, która swoim śpiewaniem (czytaj rykiem) zabiła terrorystów. Gargamel w ramach wdzięczności zgodziła się do końca życia przychodzic z przyjemnością na koncerty Mandaryny i kupowac wszystkie jej płyty. W końcu Gargamel doleciał na Hawaje, ale spadł tam pierwszy od tysiąca lat śnieg. Wyglądał troszkę inaczej niż polski śnieg. Gargamel myślała, że to w hipermarkecie promocja i jako "degustację" rozdają proszek do prania za darmochę... Napakował kilkanaście siatek i poszła szukac hotelu. Niestety, za 2$ nic nie znalazla... Wybrała jednak coś pod piękną nazwą: Le schronisqido de la not house animals. Niestety zlodzieje ukradli jej wszystko co miala i nie miala kasy na powrot. Zatrudniła się w firmie: Under latarnia... Spodobał jej się nowy zawód. Niestety, ona nie podobala się klientom. Na szczęście na świecie istnieją też masochiści i nie zabrakło jej klientów na rozruch interesu. Najlepszymi klientami Gargamela były... Smurfy. Robiły sobie w jaskini Gargamela wycieczki... A było co zwiedzac...Między innymi Pełno książek o "znanych poetach". Jeden z nich "siedział" tam już tysiąc lat... Świadczy to o przejściach Gargamela... To ona była kochanką Mickiewicza i Galla Anonima... Niestety po przygodach z Arusiem straciła ten temperament sprzed lat. Ale nauczyła się nowych technik... Np. 69... I zyskala sobie mase klientow... Ale nie potrafiła wykorzystac swoich zalet... I poleciala do Shao-lin cwiczyc kung-fu.Przy okazji zaliczala mnichow. Niestety- Gargamel to taki ćwok, ze przy cwiczeniu kung-fu rozwaliła cały klasztor...Stwierdzila tez ze nigdy nie lubila Hiroshimy i NAgasaki i ogolnie Japonii,dlatego wybila wszystkich zoltkow z tejze wysepki... Dostała azyl na Alasce i tam zaspokajała Eskimosów...Ale przy jej pragnieniach eskimosi za bardzo sie rozrosli.Bush stwierdzil ze tak nie moze byc i wkroczyl tam zbrojnie.Gargamel wskoczyla do wody i poplynela na Grenlandie... Tam spotkała homo Duńkę i razem z jej dziewczyną stworzyły trójkąt...Wlasnie wtedy kiedy tak sie zapokoila raz na zawsze zapo,mniala o swoim pierwszym razie z Pindelem.To byly cudowne chwile... Nadal jednak chciala na Hawaje do swoich kochanych Smurfów... Dobrze, że na Grenladnii są gnomy i krasnoludy...Nagle odkryla na swojej twarzy zmarszczki.Stwierdzila ze potrzebuje lini odbudowuacej Avonu.Przyleciala po to do Polski.Kiedy kupowala kosmetyki zobaczyla reklame Simplusa.POkochala obu Panow:D.Gargamel wystąpił w kilku reklamach- pokazywali jego twarz i juz bylo zabawnie. Aż pojawił sie nasz ukochany aruś i zajrzał gargamelowi pod spudnice, okazało się że smurfy zlepiły jej błonę dziewiczą butaprenem i aruś się obraził. Kazał jej się rozdziewiczać butelką po pepsi max i pojawił się zwariowany święty mikołaj z łosiem z reklamy... Ale to nie był zwykły łosiu... Łosiu miał ochotę na seks. Szedł sobie i znalazł wiewiórkę. Taką miał ochotę kogoś bryknąć, że popierdolił się z nią. Ale tu nagle idzie taka ładna lisica. Nie mógł się jej oprzeć, więc bryk bryk bryk. Aż nagle lisica zapytała: "Łosiu czemu masz takiego owłosionego kutasa?" A łosiu odpowiedział: "Ups, zapomniałem zdjąć wiewiórki". Kiedy dowiedział się o tym św. Mikołaj natyhmiastwyrzucił go z roboty i nie miał jak trafić do Laponii. Dlatego został sam na sam z Gargamelem. Mikołaj powiedział - Mam dla ciebie prezent kotku! I otworzył swoj Mikołajowy płaszcz... Mikołaj okazał się ekscybicjonistą i zaczął wymachiwać penisem przed Gargamelem. Przez przypadek upuścił worek z prezentami, z którego wyleciały prezerwatywy wszystkich smaków...Z powodu tego haniebnego uczynku zauwazono deficyt prezerwatyw.I tak poczeta zostala masa orkow,smurfow,koni(na tej testowali,nie udala sie)wszelkich innych zwierzat,potocznie nazywanymi "kobietami"... A widząc to gargamel powiedział - ja chcę jogurtową. Mikołaj miał uszy zapchane woskowiną i włosami, że wysiągnął prezerwatywę ogórkową i była wpadka bo Gargamel, nie lubił ogórków, wolał ryby! Ale "Jak się nie co się lubi, to się lubi co się ma". Rzuciła się na Gargamela i zaczęli zabawę... Wtem powórcił smutny renifer i dołączył do nich z małą wiewórką na przyrodzeniu. Włochate miejsca, to to co Gargamele lubią najbardziej! Gargamel jednak nie mógł tak, ciągle na myśl przychodził mu pindel... Pomyślała "Trzeba go poszukać, któ wie co się z nim stało..." i postanowiła wyruszyć w podróż w 80 mężczyzn do okoła świata... A więc musiało ją przelecieć 80 mężczyzn podczas wędrówki do okoła świata...Po podróży wróciła do Polski do Arusia. Jak się okazalo, Aruś zawarł związek małżeński z krową rolnika Eustachego Motyki...Gargamela jebnelo o sciane i zawizli ja do Swiecia... W Świeciu znalazła pracę w lokalnej celuzlozie. Pracowała przy taśmie produkcji papieru toaletowego. Ale taka praca się jej znudziła i postanowiła jeździć jak TAXI DRIVER Ryszard taksówką po mieście... Jej pierwszym klientem był Maciuś chłopak z Downem, którego miała zamiar przelecieć w samochodzie... Maciuś naiwny dał sobie ściągnąć spodnie i.... zauważył, że tak jak pindel nie ma "ptaka"... To był cios. Grażynka okłamywała go całe życie... Maciuś popełnił samo...gwałt, a Bożenka z radości że nie tylko ona jest "niedorobiona", umówiła się na sesję do gejboya. A tam Marcin Meller postanowił Bożenkę naćpać cukierkami, a ona wpier... że równo. Potem kazał robić jej zboczone pozy w futrze eskimoskim. Niestety miała zbyt grubą dupę do tego futra. I nawet Pindel pozwolił im siedzieć w necie, a nie wykonywać nudnych zadań... Lecz nagle! Wpadł na genialny pomysł i spróbował poraz 100-ny założyć konto na WP lecz jak zwykle nie udało się Wtedy wpadł Rysiu i... kazał wszystkim umyć rączki... A że pindel nie chciał i próbował poraz 101 założyć konto na WP (zgadnijcie, czy udało mu sie), Rysio się zdenerwował i zawołał maciusia! Maciuś wyciągnął z nienacka swoją armatę i trafił Pindelowi do oka... To spowodowało nagły wylew krwi do mózgu, co spowodowało nagła reakcję mózgową i wpadł on na pomysł by założyć poraz 102 konto na WP. Udało mu się... Wszyscy poszli do Popa do domciu i żyli długo i szczęśliwie...



KONIEC. Już niedługo nowa opowieść.



Zbieżność imion, nazwisk, pseudonimów itp. jest przypadkowa


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mialem sen,a w tym snie...
Forum Forum klasy 2 gimnazjum 48 w Bydgoszcz Strona Główna -> Offtopic
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 9 z 9  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin